Oświecenie, przebudzenie duchowe lub odkrycie prawdziwego JA i przebudowa własnej osobowości. Proces ten jest różnie nazywany. Dla wierzących w reinkarnację będzie to trochę co innego niż dla chrześcijan czy ateistów. Niezależnie od tego w co wierzysz myślę, że w opisie tych 6-ciu etapów znajdziesz sporo informacji, które mogą pomóc Ci zrozumieć co się z Tobą dzieje w trakcie tych zmian.
Proces przebudzenia duchowego potrafi być bardzo uciążliwy i ciężki do wytrzymania. Każdy przechodzi go nieco inaczej, w innym okresie życia i w specyficznym dla siebie tempie. Można jednak zauważyć pewne powtarzające się elementy i wspólne cechy.
Poniższe 6 etapów nie musi przebiegać liniowo (jeden po drugim) i nie musi być między nimi widocznych, zarysowanych granic. Część etapów może się wielokrotnie powtarzać, cyklicznie, i stopniowo doprowadzać do ostatniego stadium. Generalnie tendencja jest wg. żółtej dużej strzałki, ale etapy 2 do 5 lubią się przeplatać i powtarzać.
ETAP 1: PRZEBUDZENIE
Jest to często moment, lub kilka dni, może tygodni. Z jakiegoś powodu zaczynasz zauważać dodatkowe wymiary rzeczywistości. Zaczynasz zadawać dodatkowe pytania. Pytania te często dotyczą życia, śmierci, celu istnienia, powołania, jakiejś życiowej misji, sensu istnienia, istnienia energii duchów i Boga. Zaczynasz czegoś szukać, często nie wiedząc czego dokładnie.
Przebudzenie przebiega przeważnie na 2 sposoby – poprzez traumatyczne, trudne przeżycia lub spontanicznie. Wiele osób potrzebuje jakiejś tragedii życiowej jak trudne rozstanie, rozwód, wypadek, choroba, utrata pieniędzy, pracy itd. żeby “otworzyć oczy” na dodatkowe wymiary rzeczywistości. Potrzebują przejść przez depresję, załamanie psychiczne lub żałobę i wtedy coś ich rusza. Zaczynają się przyglądać Światu z nowej perspektywy.
Przebudzenie spontaniczne przebiega bez specjalnych tragedii. Ktoś po prostu nagle zauważa coś nowego. Może to być pod wpływem książki lub filmu, lub nawet krótkiej rozmowy. Takie spontaniczne przebudzenia zdarzają się coraz częściej. Część osób twierdzi, że zwiększenie spontanicznych przebudzeń jest związane z tzw. rosnącą wibracją ludzkości (czy Ziemi), inni zwracają uwagę na większy dostęp do materiałów związanych z rozwojem duchowym, medytacją itp.
ETAP 2: EKSCYTACJA
Czujesz się jak na haju. Życie zaczyna nabierać sensu. Wszędzie widzisz znaki – w stylu powtarzających się liczb – 11:11. Spotykasz niezwykłych ludzi i trafiasz na niezwykłe książki. Bóg/Wszechświat/Energia/Wielki Duch kontaktuje się z Tobą i przesyła CI codziennie jakieś informacje. Coś “większego” Cię prowadzi. Masz poczucie więzi i jedności z innymi ludźmi, z naturą, z Energią. Życie jest wspaniałe. Odkrywasz może jakieś nowe talenty, zaczynasz posługiwać się intuicją.
Taka euforia i ekscytacja tym nowym wymiarem istnienia trwa kila dni lub tygodni. Chętnie zostalibyśmy w tym etapie na zawsze. Fruwanie w obłokach jest przyjemne. Odrywamy się od “szarej rzeczywistości” i latamy z aniołami i jednorożcami w kosmosie – oczywiście ubarwiam to nieco. Ważne jest by nie utknąć na tym Etapie i się go kurczowo nie trzymać bo przed Tobą jest dużo więcej do odkrycia.
ETAP 3: OCZYSZCZENIE
Przychodzi czas na oczyszczenie starych spraw. By móc się rozwinąć duchowo i przyjąć nowe potrzeba najpierw posprzątać stare śmieci. Mogą być to traumy z dzieciństwa, kompleksy, nie potrzebne przekonania i blokady. Mogą być to problemy przekazywane przez pokolenia w danej rodzinie. Zakładając istnienie reinkarnacji, oczyszczane są też problemy przenoszone przez Twoją duszę z poprzednich wcieleń. Może być tego wszystkiego sporo.
Etap oczyszczania może trwać parę miesięcy, ale często trwa nawet kilka lat. Długość i intensywność tego etapu zależy od ilości nagromadzonych “śmieci” i starych przeżyć. Twoja DUSZA dokładnie wie co jest potrzebne. To ona kontroluje cały ten proces i ona wie co jest do posprzątania. Zmienia się nawet Twoje Ciało, struktura Umysłu i wg. niektórych doniesień nawet struktura DNA.
Celem etapu oczyszczenia jest “uśmiercenie” starego JA. Stare schematy muszą runąć i zrobić miejsce nowemu. To boli. To bywa bardzo trudne. Twoje EGO się buntuje bo traci kontrolę. Ty się buntujesz bo wcale nie odpowiada Ci to co czujesz. Wszystkie negatywne emocje, zamiatane latami pod dywan, wyłażą na wierzch. Buntowanie się i próba kontrolowania emocji kosztują dużo energii. Najłatwiej przez ten okres przejść zgadzając się na jego przebieg. Akceptacja ułatwia i przyśpiesza przemianę. Walka i opór dodają cierpień i trudności i wydłużają ten ciężki czas.
Jak najlepiej przejść przez te trudności? Obserwuj zmianę i poznawaj siebie. Zacznij pisać pamiętnik. Medytuj. Maluj obrazy lub rób kolorowanki. Idź pospacerować do lasu. Dopieszczaj nieco siebie i cierpliwie obserwuj zmiany. To jest proces – ten etap minie. Nie przywiązuj się zbytnio do trudnych myśli, daj im płynąć. To jest tak jak z pogodą – dzisiaj pada deszcz, ale potem znów wyjdzie słońce. Przyjemniej wziąć parasol i kalosze i obserwować deszcz niż chodzić w przemoczonym ubraniu i złorzeczyć na pogodę. Wykorzystaj narzędzia (jak np. medytacja) i obserwuj.
ETAP 4: PUSTKA
I nagle zapada cisza. Jest dobrze, spokojnie, przestajesz odczuwać te trudne emocje. Nie do końca wiesz co się dzieje. Nawet zaczyna Ci brakować tych trudnych doznań poprzedniego etapu. Na pewno brakuje ekscytacji z etapu drugiego. O co chodzi? Odczuwasz zagubienie, dezorientację i lęk? Zadajesz sobie pytania: Czy to wszystko ma sens? Może tylko wariuję? Może tak na prawdę nic się nie zmieniło?
Pustka ma na celu przerwę i odpoczynek. Czyszczenie starych brudów było męczące. Trzeba odpocząć. Wyleczyć rany. Wyciszyć się. Zejść na ziemię. Na razie stare zostało zburzone ale nie ma nic w to miejsce. Twoje nowe JA musi się dopiero wytworzyć. Twoja prawdziwa osobowość potrzebuje czasu by dojść do głosu. Energia musi się ustabilizować w nowej sytuacji.
Etap odpoczynku trwa miesiące lub lata. Długość niezbędna do przetworzenia zmian zależy od intensywności Etapu 3. Im więcej było do oczyszczenia, tym więcej trzeba teraz odpocząć. Możesz odczuwać potrzebę odizolowania się od ludzi, przebywania w ciszy, w przyrodzie – pozwól sobie na to na ile możesz. Nie każdy ma możliwość wyjechania do klasztoru na kilka miesięcy. Postaraj się dać sobie np. 15 min wieczorem na spokojne posiedzenie z kubkiem pysznej herbaty z dobrą książką, pamiętnikiem.
ETAP 5: STABILIZACJA
Odzyskujesz poczucie stabilności. Zmiana się krystalizuje i stabilizuje. Dużo się uczysz. Wiele zaczynasz znów odczuwać i rozumieć. Wcielasz w życie zdobytą wiedzę i integrujesz ją ze swoją codziennością. Wraca silniejsze poczucie intuicji i łączności ze Światem. Twoja Dusza i Umysł odczuwają głód nowych doznań i informacji. Twoje ciało szuka nowych sposobów na poprawienie swojej kondycji. Może zmienisz dietę? Może styl życia? Zaczniesz więcej się ruszać? Buduje się Twoja nowa osobowość i nowa rzeczywistość. Powstają nowe relacje między Tobą a Światem. Pojawią się nowe zainteresowania, hobby, talenty o których nie miałeś/nie miałaś pojęcia.
Ustanowienie nowej osobowości i łączności energetycznej zajmuje sporo czasu. Ten etap trwa minimum rok, przeważnie jednak wiele lat.
Często pojawia się cykliczność etapów od 2 do 5. Po przejściu do etapu stabilizacji zaczynasz więcej rozumieć i więcej się dowiadywać, nowa wiedza daje poczucie euforii i ekscytacji (etap 2), dodatkowe informacje powodują oczyszczenie kolejnych “brudów” i zdjęcie kolejnych blokad (etap 3 ), potem trzeba chwilę odpocząć i zaleczyć rany (etap 4) żeby ustabilizować kolejną zmianę i zebrać kolejną dawkę informacji (znów etap 5). Taka cykliczność jest zdrowym objawem i pozwala rozłożyć zmianę na mniejsze fragmenty. Dla wielu osób oczyszczenie wszystkich traum i nagromadzonych emocji na raz byłaby nie do zniesienia. Przyjęcie ogromnej ilości nowej wiedzy i informacji też byłoby zbyt obciążające. Do tego nasza codzienność wymaga pewnych “normalnych” zachowań – w stylu chodzenie do pracy – i nie możemy na klika lat zniknąć zamykając się w pustelni.
ETAP 6: ŻYCIE PEŁNIĄ
Nareszcie rozumiesz o co Ci chodzi. Wiesz kim jesteś. Wiesz po co żyjesz. Może nie do końca znasz dokładny cel i efekt, który chcesz osiągnąć, ale wiesz co robić. Znasz następny krok. Podążasz drogą, która ma dla Ciebie znaczenie. Wszystko jest jasne. Poruszasz się intuicyjnie i odczuwasz trwałe szczęście, satysfakcję oraz łączność z otoczeniem i z Energią. W ten sposób możesz funkcjonować latami. Może przez resztę życia. Być może pojawią się jeszcze poprzednie etapy i coś nowego się oczyści, ale generalnie pozostaniesz w tym poczuciu długofalowego sensu i równowagi.
Krótkie podsumowanie
Tak jak pisałam na początku, proces przemiany przebiega różnie. Na pewno pierwszy etap jest pierwszy i nie można go przechodzić kilka razy, albo się cofnąć i “odwiedzieć”. Jak coś się ruszy to już nie ma odwrotu. Zmiany chce Twoja Dusza/Bóg/Prawdziwe JA/ Wyższe JA – tak naprawdę nie ma znaczenia co uznajesz za prawdę i w co wierzysz. Efektem tych przemian jest zawsze bogatsze i pełniejsze życie. Życie w zgodzie z Twoimi prawdziwymi potrzebami. Stajesz się odporny/odporna na wpływy zewnętrzne. To Ty decydujesz jak zareagujesz na zdarzenia i osoby. To Ty masz pełną kontrolę nad sobą.
Przejście takiego procesu jest ponoć możliwe w 2 lata – ja osobiście nie spotkałam nikogo z tak szybką przemianą. Z moich obserwacji potrzeba minimum 5 lat. Wielu ludzi nie przejdzie tego procesu nigdy i będą ślepo odtwarzać program społecznych powinności i schematów. Część osób utknie na jakimś etapie (np. 2 ) i będą fruwać w ekscytacji magią, aniołami, czarami, gadżetami uzdrawiającymi i teoriami spiskowymi. Etap 2 daje dużo satysfakcji i może uzależniać. Część osób utyka na poziomie 3. Walczą ze złymi emocjami i spychają je z powrotem w głąb siebie. Całe życie mogą się męczyć z wszystkim “złym” co w nich siedzi. Boją się dalszej zmiany i blokują się.
Tak naprawdę dopiero przejście przez całość procesu daje “pełnię mocy”. Samo powtarzanie jakiejś “magicznej fromułki” nie zmieni niczego. Trzeba przejść przez oczyszczenie i stabilizację, żeby w pełni odczuć swobodny przepływ Energii.
Post zainspirowany Filmikiem YouTube Christiny Lopez (ENG)
0 comments:
Prześlij komentarz